Tytuł: Misja feniks
Wyjątkowi
Autor: Ewa Karwan-Jastrzębska
Wydawca: Egmont
Data wydania: 2012
Liczba stron: 192
"Misja Feniks przenosi czytelnika ze współczesnej Warszawy do szesnastowiecznej Florencji, w sam środek afery, w którą oprócz Julki i Julka uwikłani są Medyceusze, pewien dziwny alchemik i podejrzane Bractwo Czarnego Kruka. Stawka jest niebagatelna. Chodzi o nieśmiertelność.
Bezcennej receptury zakodowanej w obrazie poszukują wszyscy: włoska mafia, Interpol, sztab historyków sztuki, florentczycy sprzed pięciuset lat i para współczesnych bohaterów. Trwa wyścig z czasem. Akcja powieści rozgrywa się równolegle w dwóch światach.
Jaką rolę w tym wszystkim odgrywa tajemniczy antykwariat z jeszcze bardziej tajemniczą osobą jego właściciela? Kto odkryje zagadkę obrazu Pracownia alchemika?"
------------------------------------------------------------------
"Kto zna księgi, ten zawsze znajdzie odpowiedź. Kto ksiąg nie czyta, nigdy nieprzekroczy granic innego świata"
Tajemnice renesansowych alchemików, tajne stowarzyszenia, sekret nieśmiertelności, tajemnicze obrazy, zagadkowy antykwariusz oraz podróż w czasie, a to wszystko w polskiej książce dla młodzieży. I może już nie kwalifikuję się do grona grupy docelowej, to i tak nie przeszkodziło mi to w poznaniu tej barwnej historii.
Julia i Julian są bliźniakami. Jak to z bliźniakami bywa są ze sobą bardzo związani, choć zupełnie różni. Julia jest spokojniejsza i bardziej skupiona na nauce, niż jej brat, który preferuje starą, dobrą zabawę w detektywa. Przygoda tej dwójki zaczyna się, gdy naprzeciwko ich kamienicy otwiera się antykwariat. W między czasie zostaje skradziony obraz "Pracowania alchemika", który jak przewidują naukowcy kryje pod sobą drugi obraz zawierający przepis na długowieczność. Rodzeństwo napiera podejrzeń, że antykwariusz jest mężczyzną z obrazu, jeśli nawet nie to i tak jest człowiekiem niezwykłym oraz posiadającym wiele tajemnic. Jedna z nich powoduję wysłanie bliźniaków do XVI wiecznej Florencji.
Julia i Julian, jako bliźniaki są ciekawymi postaciami, które mocno ze sobą związane - intrygują, jednak gdy przyjrzymy się im osobno, wypadają blado. Rozważniejsza Julia lubi książki i odznacza się pasjami humanistycznymi i lingwistycznymi. Julek ma umysł bardziej ścisły, choć ogranicza się to do eksperymentów i zabaw w detektywa. Oboje mają po piętnaście lat, jednak czytając książkę ciężko odnieść takie wrażenie. Ich zachowanie świadczy bardziej, iż mamy do czynienia z dziećmi, a nie nastolatkami. Zgaduję, że "Misja Feniks" jest przerobioną wersją poprzedniej książki autorki pt. "Antykwariusz", gdzie fabuła jest niemal identyczna, a bohaterowie mają po trzynaście i dziewięć lat. Z bohaterów drugoplanowych spodobała mi się postać Giuseppe oraz więź rodząca się pomiędzy nim, a Julią. Żałuję, że wątek nie był pociągnięty, ale liczę, że spełnią się słowa alchemika i jeszcze się spotkają.
"Misja feniks" jest historią ciekawą, łatwą i przyjemną, ale nie głęboką. Pytanie tylko, czy ma taka być? Myślę, że nie, bo i po co? Jej zadaniem jest przeniesienie czytelnika w barwny świat wypełniony niezwykłymi przygodami i z tego rewelacyjnie się wywiązała. Książkę polecam, jednak z pewnymi zastrzeżeniami, a mianowicie głównie osobom w wieku od 7 do 16 lat, a starszym jedynie jeśli są w pełni przygotowane na książkę bez drugiego, głębszego dna. W związku z tym moja ocena będzie podwójna. Dodam jeszcze, że aktualnie jestem w trakcie czytania drugiego tomu Wyjątkowych i muszę przyznać że grupa docelowa się zmienia.
Julia i Julian, jako bliźniaki są ciekawymi postaciami, które mocno ze sobą związane - intrygują, jednak gdy przyjrzymy się im osobno, wypadają blado. Rozważniejsza Julia lubi książki i odznacza się pasjami humanistycznymi i lingwistycznymi. Julek ma umysł bardziej ścisły, choć ogranicza się to do eksperymentów i zabaw w detektywa. Oboje mają po piętnaście lat, jednak czytając książkę ciężko odnieść takie wrażenie. Ich zachowanie świadczy bardziej, iż mamy do czynienia z dziećmi, a nie nastolatkami. Zgaduję, że "Misja Feniks" jest przerobioną wersją poprzedniej książki autorki pt. "Antykwariusz", gdzie fabuła jest niemal identyczna, a bohaterowie mają po trzynaście i dziewięć lat. Z bohaterów drugoplanowych spodobała mi się postać Giuseppe oraz więź rodząca się pomiędzy nim, a Julią. Żałuję, że wątek nie był pociągnięty, ale liczę, że spełnią się słowa alchemika i jeszcze się spotkają.
"Misja feniks" jest historią ciekawą, łatwą i przyjemną, ale nie głęboką. Pytanie tylko, czy ma taka być? Myślę, że nie, bo i po co? Jej zadaniem jest przeniesienie czytelnika w barwny świat wypełniony niezwykłymi przygodami i z tego rewelacyjnie się wywiązała. Książkę polecam, jednak z pewnymi zastrzeżeniami, a mianowicie głównie osobom w wieku od 7 do 16 lat, a starszym jedynie jeśli są w pełni przygotowane na książkę bez drugiego, głębszego dna. W związku z tym moja ocena będzie podwójna. Dodam jeszcze, że aktualnie jestem w trakcie czytania drugiego tomu Wyjątkowych i muszę przyznać że grupa docelowa się zmienia.
Ocena obiektywna: -5 /6 (dla odpowiedniej grupy czytelniczej)
Ocena subiektywna: -3 /6 (Niby średnia, a kontynuację już pożeram)
~~~~
~~~~